Abstrakt
Irygacja okrężnicy cieszy się szeroką popularnością w środowisku związanym z medycyną alternatywną, podczas gdy w tym związanym z medycyną konwencjonalną spotyka się ze znacznym sceptycyzmem.
Zwolennicy przedstawiają znaczące korzyści zdrowotne a sceptycy powołują się na brak dowodów dotyczących owych korzyści i podkreślają możliwość wystąpienia skutków ubocznych. Istnieją raporty kliniczne potwierdzające skuteczność tej metody i jednocześnie nie przeprowadzono żadnych badań kwestionujących te raporty. Zamiast tego miała miejsce kampania przeciwko wyolbrzymionym roszczeniom osób niebędących lekarzami, która przyczyniła się do odejścia od tej formy terapii bez przeprowadzenia żadnych naukowych badań nad jej skutecznością. Biorąc pod uwagę obecną popularność irygacji okrężnicy, badania takie powinny zostać przeprowadzone. Niemniej jednak, najpierw niezbędne jest ilościowe oszacowanie możliwości wystąpienia skutków ubocznych, umożliwiające wyrażenie świadomej zgody. Mimo tego, że istnieje niewiele fachowej literatury dotyczącej irygacji okrężnicy, przegląd literatury na temat związanych z nią zabiegów, takich jak lewatywa czy sigmoidoskopia, wskazuje na to, że ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych jest znikome, jeśli irygacja przeprowadzona jest przez doświadczony personel i przy użyciu odpowiedniego sprzętu.
Wstęp
Irygacja okrężnicy cieszy się szeroką popularnością w środowisku związanym z medycyną alternatywną, podczas gdy w tym związanym z medycyną konwencjonalną spotyka się ze znacznym sceptycyzmem. Obiekcje lekarzy dotyczą między innymi przeświadczenia, że naukowe badania potwierdzają, jakoby irygacja okrężnicy nie była skuteczną terapią i narażałaby na poważne skutki uboczne (np. infekcje, perforacja ściany jelita) (Ernst, 1997). Co więcej, istnieje przekonanie, że osoby przeprowadzające irygację okrężnicy bardzo często nie posiadają do tego uprawnień, nie są lekarzami a „znachorami”, głoszącymi wyolbrzymione korzyści zdrowotne (Barrett, 2004; Jarvis, 2004). Nasze zainteresowanie tym tematem powstało z potrzeby uzyskania informacji dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności płukania okrężnicy w celu umożliwienia wyrażenia świadomej zgody, z korzyścią dla lekarzy klinicystów i badaczy naukowych. Zauważyliśmy, że istnieje bardzo mało informacji, zarówno dotyczących bezpieczeństwa, co skuteczności irygacji okrężnicy, a współczesne źródła nie odnoszą się do historycznej dyskusji, jaka miała miejsce wśród zawodowych lekarzy.
Mimo, iż wydanych zostało wiele książek promujących irygację okrężnicy i stwierdzających jej skuteczność w wielu przypadkach (m.in. Tyrrell, 1913; Jensen, 19xx), niniejsza publikacja będzie raczej odnosić się do literatury, która została zrecenzowana przez zewnętrznych ekspertów, a nie próbować oceniać takie twierdzenia.
W niniejszej publikacji terminy „irygacja okrężnicy”, „płukanie okrężnicy” i „hydrokolonoterapia” będą używane zamiennie. Termin „irygacja okrężnicy” nigdy nie odnosił się do pojedynczego zabiegu, ale istnieją pewne elementy wspólne. Płukanie jelita różni sie od lewatywy tym, że (1) nie jest przeprowadzane samodzielnie, tylko przez zawodowo przeszkoloną do tego osobę i (2) przeprowadzane jest przy pomocy urządzenia kontrolującego przepływ wody. Jego celem jest napełnienie wodą całej okrężnicy, w przeciwieństwie do lewatywy, gdzie napełnienie wodą jest ograniczone.
Temperatura i ciśnienie wody są dokładnie monitorowane i regulowane podczas serii wprowadzania i odprowadzania wody, co wspomaga perystaltykę okrężnicy. Ponieważ metoda ta przeprowadzana jest w systemie zamkniętym, usuwaniu odpadów nie towarzyszy nieprzyjemny zapach i dyskomfort, który często wiąże się z przeprowadzaniem lewatywy.
Współczesne podejście lekarzy do irygacji okrężnicy uzależnione jest od braku informacji na temat historycznej dyskusji o bezpieczeństwie i skuteczności tej metody. Historia, która została opisana przez kilku współczesnych autorów (m.in. Ernst, 1997; Whorton, 2000) nie bierze pod uwagę toczącej się wśród lekarzy polemiki, która dotyczyła znaczenia płukania okrężnicy, skupiając się raczej na kampanii przeciwko osobom z przesadnymi roszczeniami, nazywanym przez swoich przeciwników „znachorami”. Ernst twierdzi, że na początku dwudziestego wieku „zostały zapoczątkowane rygorystyczne badania naukowe nad teorią samozatrucia. Hipoteza szybko okazała się błędną.” Niemniej jednak, przegląd literatury pokazuje pewne dowody naukowego badania.
Równocześnie z krucjatą przeciwko znachorstwu, miała miejsce oparta na racjonalnych argumentach dyskusja pomiędzy lekarzami, prowadzona na łamach JAMA (Dziennik Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego) i innych periodyków medycznych, poświęcona leczniczemu znaczeniu płukania okrężnicy. Spór ten nie został rozwiązany naukowymi badaniami nad płukaniem okrężnicy, ale kombinacją wrogości do tej metody ze strony przeciwników znachorstwa, która utrudniała przeprowadzenie badań, i odejścia od fizykoterapii na rzecz leczenia farmakologicznego.